trzech staruszków rozmawia na temat stanu swojego zdrowia. pierwszy mówi: -mi to się tak trzęsą ręce, że jak tylko próbuję włożyć sztuczną szczękę to tak sobie poobijam dziąsła..... ojej! drugi na to -boże! mi to się tak trzęsą ręce że jak chcę się herbaty napić to muszę 5 razy parzyć bo zanim wezmę szklankę do ust to powylewam wszystko!!! a trzeci - panowie, to nic. ja zanim się wysikam to z 5 razy dojdę
|
Posadził niedźwiedź w lesie poletko konopii. Kiedy już konopie obrodziły, postanowił je pilnować noc i dzień. Wlazł na drzewo i czeka. Szedł sobie po lesie jeżyk.... - Oczom nie wierzę, uszom nie słyszę! - wykrzyknął uradowany gapiąc się na dorodne konopie. Zerwał jedną, spróbował. posmakowało więc zaczął zbierać bukiecik. Niedźwiedź nie zdzierżył. Zlazł z drzewa, podszedł cichutko do jeżyka i walnął go łopatą przez łeb. Jeżyk upadł ogłuszony. Po chwili otrzeźwiał, wstał, pokręcił głową z niedowierzaniem: - Co za konopia!!! Ale daje kopa!!! I pobiegł do domu po kosę. Wraca szybko z kosą i dalej - tak szybko jak może, zaczyna kosić niedźwiedzie poletko. Niedźwiedź zgłupiał. Ale po chwili zlazł z drzewa i potraktował jeżyka łopatą. Ten zwalił się na glebę, ale zaraz wstaje i kosi dalej. Niedźwiedź znowu go łopatą! Jeżyk znowu poległ ale jeszcze szybciej się pozbierał i dalej kosi. Znowu dostał łopatą, znowu szybko wstał i usmiechnięty mruczy pod wąsem: - Nie spać! Nie spać! Kosimy, kosimy...
|